z młodą, anglojęzyczną Czeszką dojechaliśmy na stację metra w Pradze. Były małe trudności z zakupieniem biletów (jizdenków) dobowych, bo trzeba mieć monety do biletomatu.
Powiem ogólnie: zwiedzanie Pragi w majowy weekend, gdy jest tu FULL turystów z całego Świata, nie jest najlepszym pomysłem.
Ale cóż, daliśmy radę. Miasto najlepiej oglądać z samego rana, a spać to najtaniej na kempingach.