To my :)
korzystamy z okazji, że jesteśmy w miejscu z dostępem do neta - Eforia to miejscowość typowo turystyczna, ze wszystkimi charakterystycznymi dla takich miejsc osobliwościami: zatłoczone kempingi, tłumy wczasowiczów, zaśmiecone plaże i syf wszędzie, gdzie się nie obejrzeć... Jeden nocleg spędziliśmy właśnie na takim kempingu (Meduza - 24 leje za 2 osoby + namiot). Komfort łazienki średnio satysfakcjonujący - ale jest bieżąca woda, prysznic z węża i ubikacje "na małysza" ;)
Pogoda dopisuje (lub nie dopisuje - kto co lubi) - temperatury codziennie grubo powyżej 30 st.C, upał doskwiera od 9 rano uff... W cieniu jest prawie znośnie, szczególnie jak się ma pod ręką zimne piwko ;)
Za chwile wychodzimy na wylot i kierujemy sie do Vama Veche, gdzie chcemy zostać na noc. Miejmy nadzieję, że tam będzie trochę spokojniej.
Nasze plany na najbliższe kilka dni to posiedzieć trochę nad morzem. Z Vama kierujemy się do Bułgarii. Tam chcemy zobaczyć trochę tamtejszych, podobno jeszcze bardziej pustych (po prostu pustych!) plaż. Póki co to myślimy o dotarciu najdalej do Warny, ale to nic pewnego.