Przywiozła nas tu jedyna pojedyncza kobieta, która nas zabrała w ciągu całej podróży. Była bardzo zadowolona, bo mogła w końcu pogadać z kimś po angielsku. Mieszkała w Oradei, opowiadała, że niedaleko niej jest spa Felix. Bardzo chciała nas tam zabrać, próbowała nawet poprosić swoich znajomych, żeby z nami się tam wybrali w weekend, jak będziemy przejeżdżać przez Oradeę, ale nikt z jej mówiących po angielsku znajomych nie mógł być w tym czasie w mieście. Ale dała nam swój numer telefonu i maila. Jakbyśmy byli kiedyś w Oradei, mamy się odezwać. Zostawiła nas pod supermarketem, na drodzę prowadzącej na Trasę Transfagaraską.